Rita Pax
Artysta
Rita Pax
Bio
Aktywność artystyczna od
2020
RITA PAX Rita Pax to zespół ludzi, którzy całe życie robią i grają muzykę. Założony w 2012 roku przez Paulinę Przybysz, wraz z czołowymi muzykami polskiej sceny alternatywnej. W skład zespołu weszli Kasia Piszek – instr. klawiszowe, śpiew, Piotr Zalewski – git. basowa, Paweł Zalewski – gitary, Jerzy Markuszewskim– perkusja. Muzyków możemy kojarzyć ze niezliczonych składów koncertowych, m.in. Brodki, Mroza, Łąki Łan, Ani Rusowicz czy Edyty Bartosiewicz. Projekt Rita Pax powstał jako pole do wyrażania ich wrażliwości muzycznych, pełen inspiracji Rockiem lat 60-tych, psychodelią i soulem, przefiltrowanych nowoczesną wrażliwością. Na wokalu w składzie słyszymy oczywiście Paulinę Przybysz. Piosenkarka, autorka tekstów, wiolonczelistka. Członkini Akademii Fonograficznej ZPAV. Znana przede Wszystkim z zespołu Sistars, który współtworzyła z siostrą Natalią. Po rozpadzie zespołu zaczęła karierę solową pod pseudonimem Pinnawela. W 2017 powróciła na scenę „debiutując” pod własnym imieniem i nazwiskiem – a jej płyta „Chodź Tu” została nagrodzona nagrodą polskiego przemysłu fonograficznego – Fryderykiem, za najlepszy album elektroniczny. Paulina jest laureatką wielu nagród i wyróżnień, w jej kolekcji znajdują się nie tylko Fryderyki, ale także ESKA Music Awards czy MTV Europe Music Awards (tą nagrodą została wyróżniona dwukrotnie). „Odwilż” kolejna płyta artystki, także przyniosła jej nominację do Fryderyka. Realizuje wiele równoległych projektów artystycznych, od kilku lat jest dyrektorką artystyczną i wykonawczynią projektu muzycznego Women’s Voices, który w 2021 roku przerodził się w formę dwudniowego festiwalu. Od wiosny 2021 roku prowadzi autorską audycję w newonce.radio. Paulina znana z bezkompromisowości i licznych muzycznych eksperymentów, po projekt Tribute to Breakout sięgnęła przy okazji 50-lecia wydania pierwszej płyty zespołu Breakout, na zaproszenie festiwalu Męskie Granie w 2019. Oczywistym wydało się, że skład z którym przygotowała projekt to Rita Pax. Ich interpretacje piosenek przyszły naturalnie. Między znanymi riffami i melodiami pojawiają się bardzo „paxowe” rozwiązania aranżacyjne. Blues, owszem ale trochę psychodeliczny, mocno zanurzony w indierockowym i zarazem soulowym alternatywnym sosie. Projekt został doceniony nominacjami do Fryderyka 2020, w kategorii nowe wykonanie, co tylko dodało muzykom przekonania, o tym, że warto wejść do studia i zarejestrować swoje aranżacje tych kultowych przecież utworów. I tak oto powstała płyta Rita Pax - „Piękno” Tribute To Breakout – która ukaże się wiosną 2022 roku, nakładem Universal Music Polska. MUZYCY O PŁYCIE Paulina Przybysz Rita Pax to skład, którego brzmienie magicznie zamyka się w naszej ekipie i zawsze daje mi poczucie bardzo organicznej sytuacji. Z Materiałem Breakoutu zaprzyjaźnialiśmy się przez dłuższy czas. Pandemia na pewno dołożyła nam trochę przestrzeni i dystansu do tego co przygotowaliśmy na jednorazowy występ męskiego grania. W studiu nabrało to naszej harmonicznej warstwowości i niuansów, ja mogłam „polecieć” z chórkami, wiolonczelami i przestrzenią, Paweł dołożyć gitar i efektów, Kasia orkiestrowych i klawiszowych pomysłów i tak dalej. Za mix odpowiada klasycznie Jacek Antosik, który jakimś cudem potrafi wydobyć i posklejać te wszystkie dziwne elementy, znaleźć im odpowiednie miejsce i polać odpowiednim sosem. Pojawili się też goście, Wojtek Waglewski, który zaśpiewał i zagrał w utworze Modlitwa jakby ten tekst i melodia były w nim od zawsze. Charyzmatyczny Łukasz Lach czy wzruszający w swej nie nachalności Igor Nikiforow w tytułowym Pięknie. Nie wiem czy fani Breakoutu będą oburzeni czy bardzo im się to spodoba ale cieszę się, że mogłam tego procesu doświadczyć i zgłębić historię wrażliwości naszej muzycznej kultury. To był wyjątkowy zespół, którego piosenki i ich teksty wychowują nas po raz kolejny i warto przynieść go w nowej formie trochę bliżej młodego słuchacza. Kasia Piszek Pochodzę z domu, w którym big beat był obecny bo to muzyka młodości moich rodziców. Breakout był z tego okresu najciekawszą propozycją nie tylko ze względu na charyzmatyczny śpiew Miry Kubasińskiej. Kompozycje są równie ciekawe, nieoczywiste. „Gdybyś kochał, hej” wciąż pozostaje moim ulubionym utworem i do dzisiaj mam ten sam rodzaj ekscytacji kiedy słyszę chórki w zwrotce. Paweł Zalewski Praca nad tym materiałem to dla mnie, jako gitarzysty, przede wszystkim zmierzenie się z kultowymi już riffami. Aranżowanie swoich partii to wyzwanie, na które składają się przynajmniej trzy czynniki: po piwerwsze zrobić to tak, aby nie zrazić do naszych wersji obecnych fanów, po drugie - zaciekawić młodsze pokolenia materiałem, który przez proste bluesowe formy, momentami może sprawiać wrażenie zbyt jednorodnego, jak na obecne uszy słuchacza. Po trzecie - efekt musi być wyjątkowy i dający dużo frajdy zarówno dla odbiorców jak i dla wykonawcy, bo przecież ta muzyka najlepiej broni się "na żywo".
Media społecznościowe
Poznaj
twórczość
Do obejrzenia